Niestety bez udziału Jastrzębskiego Węgla odbędzie się pierwszy turniej grupy „C” siatkarskiej Ligi Mistrzów. To efekt decyzji Zarządu KS Jastrzębski Węgiel S.A., która została podjęta w porozumieniu ze sztabem szkoleniowym i zawodnikami czołowej drużyny PlusLigi. Ma to oczywiście związek z epidemią koronawirusa, która dała się mocno we znaki jastrzębianom w ostatnich tygodniach. Więcej szczęścia mieli siatkarze z Bełchatowa i Kędzierzyna-Koźle, którzy we wtorek bez większych przeszkód przystąpią do rywalizacji w europejskich pucharach. Siatkarska Liga Mistrzów na żywo w Internecie!

Siatkarska Liga Mistrzów: Jastrzębski Węgiel nie zagra w pierwszym turnieju
Jastrzębski Węgiel swoją decyzję wytłumaczył bardzo szczegółowo w obszernym komunikacie prasowym, w którym znalazły się również komentarze prezesa klubu i trenera pierwszego zespołu. Klubowe oświadczenie można przeczytać poniżej w całości:
Jastrzębski Węgiel nie pojedzie do Berlina na Ligę Mistrzów Zarząd KS Jastrzębski Węgiel S.A. w porozumieniu ze sztabem szkoleniowym i zawodnikami podjął decyzję o rezygnacji z wyjazdu naszego zespołu na turniej 4. rundy Ligi Mistrzów. Powodem takiego stanu rzeczy są pozytywne wyniki testów na obecność wirusa SARS-CoV-2 w drużynie, niepokojące skutki infekcji u niektórych zawodników oraz zdekompletowany skład. W piątek 4 grudnia wszyscy zawodnicy oraz członkowie sztabu szkoleniowego Jastrzębskiego Węgla zostali poddani testom RT-PCR na obecność wirusa SARS-CoV-2, zgodnie z procedurą Europejskiej Konfederacji Siatkówki CEV obowiązującą przed każdym z turniejów Ligi Mistrzów organizowanym w obecnej edycji tych rozgrywek. Otrzymane wyniki badań w przypadku trzech zawodników dały rezultat pozytywny. Ponadto, jeden z siatkarzy, który 2 grudnia powrócił do treningów po przebyciu zakażenia, w czasie jednego z treningów zgłosił sztabowi szkoleniowemu kłopoty z ustabilizowaniem tętna, które pojawiły się u niego po lekkim wysiłku. Zarówno ta osoba, jak i pozostali „ozdrowieńcy” przejdą dodatkowe badania krwi, klatki piersiowej oraz test wysiłkowy. Co więcej, wskazane wyżej sytuacje dotyczą zawodników występujących na tej samej pozycji na boisku. W przypadku innej z formacji w zespole, od powrotu z kwarantanny tylko jeden zawodnik brał udział we wszystkich treningach. To powoduje, iż w chwili obecnej zespół jest zdekompletowany. Wobec powyższego, dzisiaj w Klubie zapadła decyzja o rezygnacji z wyjazdu na turniej 4. rundy Ligi Mistrzów do Berlina. Jakie będą jej dalsze konsekwencje? O tym zdecyduje europejska centrala siatkarska. „To bardzo trudna decyzja, ale jedyna, jaką w obecnej sytuacji mogłem podjąć. Najważniejsze jest zdrowie zawodników i sztabu szkoleniowego. Nie mogę ryzykować zdrowiem naszego zespołu oraz innych osób, z którymi nasz zespół miałby kontakt w najbliższych dniach. Czyniłem nieustanne starania, by zespół Jastrzębskiego Węgla miał możliwość udziału w obecnej edycji LM i to się udało osiągnąć. Teraz, kiedy po żmudnych kwalifikacjach awansowaliśmy do tych rozgrywek musimy zrezygnować z pierwszego turnieju czwartej rundy Ligi Mistrzów, w Berlinie. Wielka szkoda, ale wierzę, że nasz zespół w możliwie krótkim czasie odzyska zdrowie i pełność gotowość do dalszej gry” – mówi Adam Gorol, prezes Jastrzębskiego Węgla. „Jeszcze przed piątkowymi testami wyjazd do Berlina jawił się jako niezwykle wymagający, biorąc pod uwagę trudy zarządzania zawodnikami powracającymi po covidzie oraz kontuzjami w zespole. Jeśli do tego dodamy trzy przypadki pozytywnych testów na koronawirusa, to mamy obraz bardzo wąskiej liczby graczy będących do dyspozycji w trzech meczach turnieju w ciągu trzech dni. A to już może być niebezpieczne dla zdrowia i kondycji fizycznej zawodników. Uczestnictwo w berlińskim turnieju było dla nas zaszczytem i jest rozczarowującym fakt, że nie możemy wziąć w nim udziału. Ale niemożność wystawienia drużyny jest równoznaczna z tym, że nie możemy pojechać do Berlina i rywalizować na poziomie, którego wymaga się od uczestników Ligi Mistrzów” – mówi Luke Reynolds, trener Jastrzębskiego Węgla. |
Co dalej? Decyzje należą do Europejskie Konfederacji Siatkówki, ale wydaje się, że bez walkowerów na korzyść rywali Jastrzębskiego Węgla się nie obędzie, a przedstawicielowi PlusLigi pozostanie próba odrabiania strat w rewanżowym turnieju, który w dniach 9-11 lutego odbędzie się w rosyjskim Kazaniu.
Trzeba przyznać, że jastrzębian dopadł ogromny pech. Koronawirus zaatakował w najgorszym możliwym momencie, czyli na parę tygodni przed startem rywalizacji w fazie grupowej Ligi Mistrzów CEV i w momencie, w którym podopieczni Luke’a Reynoldsa byli w naprawdę dobrej dyspozycji.
Liga Mistrzów CEV: ZAKSA i PGE Skra rozpoczynają zmagania
8 grudnia do rywalizacji w najbardziej prestiżowych rozgrywkach w świecie klubowej siatkówki przystąpią natomiast Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i PGE Skra, które los skojarzył w jednej grupie („A”). Pierwszy turniej odbędzie się na Opolszczyźnie, drugi na ziemi bełchatowskiej. Reprezentanci „Ligi Mistrzów Świata” są faworytami do awansu. Nie zmierzą się bowiem z żadnym z europejskich potentatów. Na ich drodze staną belgijska Lindemans Aalst oraz turecki Fenerbahce HDI Stambuł. Poniżej terminarz zmagań (źródło: CEV.eu):

Bezpośrednie transmisje ze wszystkich meczów grupy „A” siatkarskiej Ligi Mistrzów na swoich sportowych antenach przeprowadzi Telewizja Polsat. Siatkarskie transmisje na żywo w Internecie!
Pierwsze zapowiedzi i typy do poszczególnych meczów pojawią się na blogu zapewne we wtorek 8 grudnia. W sumie w dniach 8-10 grudnia czeka nas rywalizacja w aż pięciu grupach Ligi Mistrzów i Ligi Mistrzyń. Na występ siatkarzy VERVA Warszawa ORLEN Paliwa będziemy musieli jednak poczekać aż do 15 dnia miesiąca.