Czy warto stawiać na Polskę – Mistrzostwa Świata 2022?

Za nami premierowe spotkanie Biało-czerwonych na mundialu w Katarze. Zawodnicy Czesława Michniewicza wczoraj (22 listopada 2022 roku) mierzyli się z Meksykanami. Jak poszło naszym kadrowiczom? Dlaczego eksperci uważają, że po pierwszej kolejce sytuacja w grupie C jest wyjątkowo zagmatwana? Czy Polska będzie w stanie wyjść z grupy C i awansować do 1/8 finału Mistrzostw Świata w Katarze?

Słaba gra podopiecznych Czesława Michniewicza w pierwszym spotkaniu z Meksykiem

We wtorek, 22 listopada 2022 roku, Polacy rywalizowali z Meksykiem. Ta potyczka miała być bardzo wyrównana. Generalnie eksperci spodziewali się, że obie strony nie będą chciały przede wszystkim przegrać. I tak właśnie było. Ze szczególnym strachem do tego spotkania podeszli Polacy. Biało-czerwoni nie chcieli nawet w ogóle rozgrywać piłki od bramki. Przeważnie Wojciech Szczęsny wykopywał futbolówkę daleko do przodu. Meksyk miał pewien respekt przed Biało-czerwonymi, ale trzeba zaznaczyć, że zawodnicy tej kadry narodowej zagrali dużo bardziej odważnie. W pierwszej połowie podopieczni Gerardo Martino mieli kilka okazji (ale nie tak zwanych „setek”). Bukmacher (praktycznie każdy) zaczął przewidywać, że być może to rywale skromnie wygrają. Do przerwy było zaś 0:0. Po zmianie stron Polska nie wykorzystała rzutu karnego. 

Pechowym egzekutorem „jedenastki” okazał się Robert Lewandowski. Później mecz przebiegał znowu tak samo. Czyli Meksyk stwarzał więcej zagrożenia (chociaż nie były to raczej klarowne sytuacje), a Polacy bali się jakiegokolwiek ryzyka. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 0:0. Trzeba zaznaczyć, że poza Katarem, to Polska zaprezentowała chyba najmniej nowoczesny futbol na tych Mistrzostwach Świata…

Sytuacja w grupie C mocno się skomplikowała

Wynik spotkania Meksyk – Polska był dość prosty do przewidzenia. Okazało się, że obie drużyny narodowe niczym szczególnie nie zaskoczyły. Eksperci przewidywali, że to będzie dość zamknięte spotkanie. I długimi fragmentami tak właśnie było. Głównie ze względu na postawę podopiecznych Czesława Michniewicza. Drugi wynik w tej grupie to zaś gigantyczna sensacja. Raczej mało kto spodziewał się, że Argentyna przegra z Arabią Saudyjską 1:2. Reprezentanci Albicelestes byli niepokonani od kilkudziesięciu spotkań. Ten mecz rozpoczął się dla nich bardzo dobrze. W końcu Argentyńczycy prowadzili 1:0 po bramce Lionela Messiego z rzutu karnego. W drugiej połowie Arabia Saudyjska najpierw wyrównała, a potem przechyliła szalę wiktorii na swoją korzyść. W tym momencie to zawodnicy tej kadry narodowej są na pierwszym miejscu. Polska z Meksykiem zajmują drugą lokatę. Ostatnia jest zaś Argentyna.

Czy Polska wyjdzie z grupy?

Wydaje się, że po pierwszej kolejce Polacy nieco oddalili się od tego planu minimum. Okazuje się, że Arabia Saudyjska nie będzie bowiem dostarczycielem punktów. Zawodnicy tej reprezentacji zaprezentowali się bardzo dobrze m.in. pod kątem fizycznym. Teraz na pewno nie zabraknie im motywacji, by postarać się o kolejne niespodzianki. Polska musi zaś wygrać z tym rywalem, by mieć realne szanse na wyjście z grupy. W trzeciej potyczce (z Argentyńczykami), to konkurenci będą faworytami. A trudno przypuszczać, by zawodnicy Lionela Scaloniego znowu zawiedli. Na ten moment szanse Polski na wyjście z grupy wynoszą około 40%.

4.5 / 5. Ocen: 2

Jarosław Kowalski
Jarosław Kowalski
Redaktor naczelny serwisu Volley24.pl. Urodzony z piłką siatkową, od zawsze związany z dziennikiem siatkarskim, od niedawna w Volley24.pl.