W środowy wieczór, kiedy cała sportowa polska żyła meczem piłkarskiej reprezentacji w Lidze Narodów UEFA, „Łódzkie Wiewióry” wygrały na wyjeździe ze słoweńskim zespołem Calcit Kamnik w stosunku 3:1 i tym samym przypieczętowały awans do fazy grupowej Ligi Mistrzyń 2020/2021! Po dwóch wygranych setach, po których było już jasne, że to łodzianki wywalczyła awans, przyszło rozprężenie i porażka w trzeciej partii, ale w czwartej odsłonie zespół z Łodzi postawił kropkę nad „i”.

Łódzkie Wiewióry w Lidze Mistrzyń
Zanim przejdziemy do spotkania rewanżowego warto przypomnieć, że w łódzkiej Sport Arenie siatkarki ŁKS-u Commercecon rozprawiły się ze Słowenkami bardzo łatwo, zwyciężając w stosunku 3:0. Czasem wynik setowy nieco zakłamuje nam przebieg meczu, ale nie w tym przypadku. Widać to po rezultatach poszczególnych partii: 25:18, 25:11, 25:17. Nokaut. Na wyjeździe było już znacznie trudniej, co zaskoczyło niektórych ekspertów od zakładów sportowych, o czym można przekonać się z relacji zamieszczonej przez biuro prasowe ŁKS-u Commercecon Łódź.
Dobrze rozpoczęły pierwszego seta łodzianki. Po ataku Katarzyny Zaroślińskiej-Król było 2:1, zaś 4:2, gdy piłkę przechodzącą zbiła Nadja Ninković. Potem jednak Eva Zatković posłała asa (4:5), a następnie zawodniczki ŁKS-u w bloku dotknęły siatki i było już 5:5. Po ataku kapitan ŁKS-u Commercecon w siatkę Calcit prowadził 9:8. Autowy atak Katariny Lazović utrzymał jednopunktowe prowadzenie gospodyń, ale w kolejnej akcji zagrywkę w siatkę posłała zawodniczka Calcitu (14:14). Skuteczny blok duetu Zaroślińska-Król/Alagierska dał Łódzkim Wiewiórom prowadzenie 18:16 i o czas poprosił trener Aljosa Jemec. Atak z obejścia Ninković utrzymał dwupunktową przewagę łodzianek (22:20) i ponownie o przerwę poprosił szkoleniowiec słoweńskiej ekipy. Po udanej akcji swojej kapitan ŁKS miał piłkę setową (24:22), a w partię zamknęła asem serwisowym Lazović (25:22). Drugą partię od prowadzenia 2:0 rozpoczęły gospodynie. Łodzianki złapały jednak wiatr w żagle i odwróciły wynik. Po udanej akcji Wójcik było 5:3 dla ŁKS-u Commercecon, a blok Ninković zwiększył przewagę do 7:3. Wtedy jednak przyjezdne zaczęły popełniać błędy, a prowadzenie szybko stopniało i przy stanie 7:7 o czas poprosił trener Giuseppe Cuccarini. Gdy zablokowana została Lazović, trener Cuccarini wprowadził za Serbkę Anę Kalandadze. Blok Alagierskiej na Lucille Charuk dał łodziankom prowadzenie 12:11, ale po chwili znów był remis. Sytuację wykorzystały rywalki, atak Anđelki Radisković dał im prowadzenie 14:12. ŁKS Commercecon nie mógł przełamać skutecznej gry gospodyń, które utrzymywały dwa, trzy punkty przewagi. Do remisu Łódzkie Wiewióry doprowadziły po dwóch świetnych zagrywkach Ninković. Blok duetu Pasznik/Alagierska dał przyjezdnym prowadzenie 19:18. Przejście linii zagrywki u gospodyń dało remis 20:20. Po bloku duetu Alagierska/Zaroślińska-Król Wiewióry prowadziły 22:20. W kolejnej akcji do bloku Alagierskiej dołączyła Lazović (23:20). W końcówce jeszcze łodzianki straciły dwa punkty, ale ostatecznie wygrały 25:22 i po tym secie było już pewne, że ŁKS Commercecon Łódź awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzyń. Początek trzeciego seta był wyrównany, po ataku Charuk było 2:2, zaś zbicie Wójcik dało wynik 4:4. Potem jednak na prowadzenie wyszły gospodynie. Po ataku Olivery Brulec Kostic było 8:5 i o czas poprosił trener Cuccarini. Chaotycznie zaczęły grać łodzianki, za to skutecznie punktowały siatkarki z Kamnika. Przy stanie 14:7 ponownie i przerwę poprosił szkoleniowiec ŁKS-u Commercecon. Gospodynie grały już bez presji, a to przynosiło efekty. Atak środkowej Manji Jerali dał Calcitowi prowadzenie 17:11. Nic się w tym secie już nie zmieniło, zespół z Kamnika grał swoje, a to dało mu zwycięstwo 25:17. W czwartej partii Giuseppe Cuccarini wrócił do ustawienia z Britt Bongaerts i Katariną Lazović. Po plasie tej drugiej ŁKS prowadził 3:2. Joanna Pacak zatrzymała blokiem Zatković i to dało Wiewiórom przewagę 6:3. Przy stanie 8:4 dla łodzianek o czas poprosił trener Aljosa Jemec. 11:4 przyjezdne prowadziły po autowym ataku rywalek i o kolejny czas poprosił szkoleniowiec Calcitu. Po przerwie świetnie atakiem ze środka popisała się Joanna Pacak. 13:7 ŁKS Commercecon prowadził po asie serwisowym Oli Wójcik. Dwa autowe ataki Radisković zwiększyły przewagę przyjezdnych do ośmiu punktów (19:11). Gdy gospodynie zdobyły trzy punkty z rzędu o czas poprosił Giuseppe Cuccarini. 22:16 Łódzkie Wiewióry prowadziły po bloku duetu Pacak/Zaroślińska-Król. Podwójne odbicie u gospodyń dało piłkę meczową przy stanie 24:17, a chwilę później Katarina Lazović z drugiej linii zakończyła spotkanie. |
Statuetka dla najlepszej zawodniczki spotkania (MVP) trafiła w ręce atakującej Katarzyny Zaroślińskiej-Król, która zapisała na swoim koncie aż 19 punktów. To także na jej barkach będzie spoczywał ciężar zdobywania punktów już w fazie grupowej Ligi Mistrzyń CEV, gdzie łódzkie siatkarki będą miały wymagających rywali.
Grupa ŁKS-u Commercecon w Lidze Mistrzyń
Z kim przyjdzie się zmierzyć podopiecznym Włocha Giuseppe Ciuccariniego? Przede wszystkim z tureckim VakifBankiem Stambuł, najlepszym zespołem Starego Kontynentu w ostatniej dekadzie. Ostatnio Turczynki musiały uznać wyższość wyższość włoskiego Imoco Volley Conegliano, które dziś jest uznawane za najlepszy zespół w świecie żeńskiej siatkówki, ale ostatniego słowa jeszcze nie powiedziały.
Pozostali przeciwnicy „Łódzkich Wiewiór” są już jak najbardziej w zasięgu polskiego zespołu. Mowa o Francuzkach z Miluzy oraz Bułgarkach z Płowdiw. Spotkania pierwszej kolejki Ligi Mistrzyń CEV w sezonie 2020/2021 zaplanowano na dni 10-12 listopada. ŁKS Commercecon zmierzy się wówczas na wyjeździe z VakifBankiem.