Wtorek i środa (4-5 lutego) to dni nadrabiania zaległości na parkietach „Ligi Mistrzów Świata”. Jako pierwsi na boisko wybiegną siatkarze z Bełchatowa i Gdański, których pojedynek rozpocznie się o godzinie 20:30.

PGE Skra Bełchatów vs Trefl Gdańsk
Choć bełchatowian i gdańszczan w ligowej tabeli dzieli aż 18 punktów różnicy, to dzisiejsza konfrontacja zapowiada się szalenie interesująco. Nie tylko dlatego, że mowa o pojedynku trzeciej z piątą drużyną PlusLigi 2019/2020.
Dodatkowego smaczku czy wręcz pikanterii tej rywalizacji dodaje fakt, że do Bełchatowa wraca Michał Winiarski. Jedna z legend żółto-czarnych przyjedzie ze swoim podopiecznymi z Gdańska na spotkanie z klubem, którego jest niekłamaną legendą. Będzie to wydarzenie samo w sobie.

O żadnej taryfie ulgowej czy podejściu sentymentalnym nie ma jednak mowy. Będzie to twarda rywalizacja o ligowe punkty, w której popularny „Winiar” będzie chciał wykorzystać całą swoją wiedzę na temat bełchatowian, a ta jest ogromna, bo jeszcze w minionym sezonie wraz z Roberto Piazzą prowadził PGE Skrę, a skład zmienił się nieznacznie.
Oczywiście to działa w dwie strony, bo w Bełchatowie również świetnie znają Michała Winiarskiego i jego siatkarską filozofię. Na tyle dobrze, że w pierwszej rundzie podopieczni Michała Mieszko Gogola wygrali na Pomorzu 3:1, pomimo tego, że wówczas byli w naprawdę przeciętnej, żeby nie napisać słabej formie.
Jak będzie w rewanżu? Naszym zdaniem bardzo prawdopodobna jest powtórka z rozrywki. Bełchatowski walec od początku 2020 roku wrzucił piąty bieg i wygrał wszystkie pięć spotkań, tylko w pierwszym z nich tracąc seta. Cofając się jeszcze kilka tygodni, żółto-czarni notują serię dziewięciu kolejnych zwycięstw! Gra jest równie dobra, jak same wyniki, a może nawet lepsza. Czas na regenerację i spokojny trening zrobił swoje.

Jak na tym tle wypadają gdańszczanie? Trefl przerwał w piątek serię sześciu porażek, rozbijając do zera Indykpol AZS w Olsztynie. To z pewnością waleczny i dobrze ułożony zespół, który przy dobrym dniu może ograć także ekipy z topu, jak Jastrzębski Węgiel w 1/4 finału krajowego pucharu.
Patrząc jednak na to, co w ostatnich tygodniach pokazują obie ekipy, nie mamy wątpliwości, że zdecydowanym faworytem tej konfrontacji jest PGE Skra Bełchatów, która będzie dysponowała także atutem własnego boiska.
Prognozy: 7/10, 7/10.
Na koniec jeszcze dwa słowa o zakładzie z oferty na zawodników. Karol Kłos w ostatnich krótkich, bo trzysetowych meczach punktował mniej niż dotychczas, zdobywając 6-7 punktów. Jednak na wcześniejszym etapie sezonu w aż siedmiu spotkaniach zapisywał na swoim koncie 8 lub więcej oczek. Szansa na to, że wróci do tego dziś jest większa niż wskazują na to kursy fifty-fifty. Zwłaszcza, że Grzegorz Łomacz jest typem rozgrywającego, który w jednym meczu mocniej obciąża jednego środkowego, a w drugim czy trzecim tego drugiego, a ostatnio wyraźnie „faworyzował” Jakuba Kochanowskiego.
BEM Operations Limited zezwolenie z dnia 26 września 2018 r. nr PS4.6831.11.2017. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich. BetFan zezwolenie z dnia 29 października 2018 r. nr PS4.6831.3.2018. Fortuna zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/10/WKC/11-12/5565. STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12.