PlusLiga: W Zawierciu nadrobią zaległości! (Zapowiedź i typy na wtorek 24 listopada)

Nieco w cieniu startującej dziś rywalizacji w Lidze Mistrzyń CEV, rozegrane zostanie zaległe spotkanie PlusLigi, w którym dojdzie do pojedynku Aluronu CMC Warty Zawiercie ze Ślepskiem Malow Suwałki. Pierwszy gwizdek sędziego Macieja Kolendowskiego wybrzmi o godzinie 20:30. Polska siatkówka na żywo w Internecie!

Aluron CMC Warta Zawiercie vs Ślepsk Malow Suwałki (20:30)

W normalnych okolicznościach zdecydowanym faworytem wtorkowej konfrontacji byłaby drużyna gospodarza, która przez sezon 2020/2021 szła jak burza, nie licząc porażki 2:3 z Jastrzębskim Węglem na samym początku zmagań. Niestety podopiecznym Igora Kolakovicia mocno namieszał koronawirus, który doprowadził do znacznego spadku formy, co zaowocowało porażkami 0:3 z Treflem Gdańsk i 1:3 ze Stalą Nysa, która dotychczas nie była w stanie pokonać żadnego zespołu Ligi Mistrzów Świata. Zresztą nie ma co się rozpisywać, wystarczy zacytować fragment dużego wywiadu ze szkoleniowcem „Jurajskich Rycerzy”, który pojawił się na oficjalnej stronie internetowej klubu (aluroncmc.pl).

„(…) Nie chcę szukać wymówek, bo rezultaty w ostatnich dwóch spotkaniach były po prostu złe. Szczególnie w meczu ze Stalą Nysa nasza gra nie była dobra. Próbuję znaleźć rozwiązanie. Rozmawiałem na osobności ze wszystkimi zawodnikami, aby poznać ich opinie, stan zdrowia i formy. Nie uważam, żeby brakowało czegoś na treningach. To prawdziwi profesjonaliści z bardzo dobrym nastawieniem. Po koronawirusie próbowali wrócić do formy tak szybko, jak było to możliwe, nawet jeśli ich stan zdrowia był słaby (…) Od początku naszej pracy w tym sezonie mieliśmy już dwie długie przerwy, zwłaszcza ta druga rozbiła nasze przygotowania. Treningi odbywały się w małych grupach, na początku tylko we dwójkę bez sztabu szkoleniowego, później dołączyli dwaj kolejni, ale większość nie mogła ćwiczyć. Brakowało ciągłości, nie mogliśmy trenować tak jak przed COVID-19. Mimo tego w meczu w Warszawie wyglądaliśmy normalnie, później jednak przyszły te dwie porażki, gdzie nie poznawałem siatkarzy, sposobu, w jaki poruszali się po boisku. To nie problem jednego lub dwóch graczy. Gdyby tak było, to moglibyśmy liczyć na pomoc pozostałych. Problem w tym, że wszyscy zawodnicy na boisku nie wyglądają tak jak przed przerwą. To dla mnie duży znak zapytania. Nie jestem czarodziejem, który od razu znajdzie przyczynę kłopotów. Szukam jej, dlatego rozmawiałem z zawodnikami (…) Treningi są bardziej skupione na elementach fizycznych, bo nie da się odwzorować gry i zachowań w konkretnych sytuacjach. Ten okres z pewnością nas zabił, ale podobne problemy mają także inne kluby. Nie są w stanie utrzymać formy na tym samym poziomie. Naprawdę szkoda, bo byliśmy w świetnej dyspozycji, a teraz musimy szukać odbudowy krok po kroku.” – mówił Igor Kolaković.

Warto podkreślić, że zespół z Zawiercia bazował przede wszystkim na dynamice. Większość zawodników nie ma potężnych warunków fizycznych, więc polega na swojej szybkości, skoczności i technice. Siłą rzeczy dołek formy po takiej przerwie musiał przyjść. Widać to też po innych zespołach, które pierwszy mecz na świeżości potrafią zagrać dobrze, ale powrót do treningów mocniejszych treningów szybko ich przytłacza. To przykład między innymi PGE Skry Bełchatów, która rozbiła MKS Będzin, żeby kilka dni później dostać u siebie lanie od Cuprum Lubin. Podobny los spotkał VERVĘ Warszawa.

To jednak nie wszystko. Sztab Aluronu CMC Warty ma także pewne problemy personalne. Tym największym jest niedyspozycja Mateusza Malinowskiego, który na początku rozgrywek ciągnął zespół, będąc liderem z prawdziwego zdarzenia. Teraz go brakuje. Piotr Orczyk jest już gotowy do gry, ale pod dużym znakiem zapytania stoi to, czy stać go już na rozegranie pełnego meczu na wysokim poziomie. Wątpliwe.

Ślepsk Malow Suwałki takich problemów nie ma. Podopieczni Andrzeja Kowala są w rytmie meczowym od 11 października. W tym okresie rozegrali aż 11 spotkań, więc mogą czuć już pewne zmęczenie sezonem, ale z dwojga złego lepiej być jednak w ich sytuacji niż w sytuacji wracających do rywalizacji po trzech tygodniach czy miesiącu przerwy. Zeszłoroczny beniaminek nie ma już tak mocnego zespołu, bo odejście Nicolasa Szerzenia zrobiło swoje, ale wciąż jest w stanie grać dobrą siatkówkę. Mówimy o solidnym średniaku, który może powalczyć z najlepszymi, jeśli akurat ma swój dzień.

Zakładając, że Aluron CMC Warta nie będzie dziś w stanie pokazać swojej najlepszej siatkówki, przyjezdni spokojnie mogą powalczyć jak równy z równym a może nawet ugrać coś więcej niż seta. Podchodzę do tego jednak ostrożnie i skupię się na najwyższych handicapach, zarówno tym punktowym, jak i setowym.

PlusLiga: Typy na wtorek listopada

Fortuna zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/10/WKC/11-12/5565. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich. STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12. BEM Operations Limited zezwolenie z dnia 26 września 2018 r. nr PS4.6831.11.2017. BetFan zezwolenie z dnia 29 października 2018 r. nr PS4.6831.3.2018. LV BET zezwolenie Ministerstwa Finansów PS4.6831.9.2016.EQK.