W miniony weekend odbyły się turnieje finałowe rozgrywek Superpucharu Mistrzów Polski 20-lecia Polsatu Sport oraz Superpuchar Włoch 2020 siatkarek, które zainaugurowały nowy sezon w świecie siatkówki. Pierwszą z imprez wygrali siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, drugą Imoco Volley Conegliano z Joanną Wołosz w składzie. Na piątek 11 września zaplanowano z kolei Superpuchar Polski siatkarek, ale stoi on pod znakiem zapytania w związku z wykryciem przypadku zakażenia koronawirusem w zespole Grupy Azoty Chemika Police.

ZAKSA najlepsza w Superpucharze Mistrzów Polski
Przypominamy, że decyzja w sprawie turnieju o pierwsze trofeum w sezonie 2020/2021 w Arłamowie zamiast tradycyjnego pojedynku najlepszych drużyn minionych rozgrywek została podjęta przez zarząd Polskiej Ligi Siatkówki S.A. jeszcze przed wybuchem pandemii. Wszystko po to, by w odpowiedni sposób uczcić dwudziestą rocznicę powstania Polskiej Ligi Siatkówki. Gdy poprzedni sezon został przerwany i było wiadomo, że nie uda się rozegrać tradycyjnego meczu o Superpuchar, bo nie zostali wyłonieni ani mistrz Polski, ani zdobywca Pucharu Polski, zarząd PLS zdecydował o zastąpieniu tradycyjnie rozgrywanego przed sezonem Superpucharu Polski turniejem z udziałem czterech najbardziej utytułowanych drużyn w historii ligi zawodowej.
Harmonogram zmagań został ułożony według osiągnięć drużyn w rozgrywkach PLS – w sobotę 5 września w półfinałach zmierzą się PGE Skra Bełchatów (9 tytułów mistrza Polski) z Jastrzębskim Węglem (1) i Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (6) z Asseco Resovią Rzeszów (3). W półfinałach obyło się bez niespodzianek, bełchatowianie wygrali 3:0 z jastrzębianami, a kędzierzynianie rozprawili się w czterech setach z rzeszowianami.
Niedzielny finał rozpoczął się od mocnego uderzenia PGE Skry, która pewnie zwyciężyła w pierwszej partii. Jednak podopieczni Nikoli Grbicia, podobnie jak dzień wcześniej, szybko otrząsnęli się z letargu i w trzech kolejnych partiach panowali na parkiecie już niepodzielnie, zwyciężając ostatecznie w stosunku 3:1.
Nagroda dla najlepszego zawodnika turnieju trafiła w ręce reprezentacyjnego przyjmującego, Aleksandra Śliwki, ale równie dobrze mogła trafić do trzech innych graczy, bo siłą ZAKSY ponownie była gra zespołowa oraz wypracowane schematy, które znamy od lat.
Superpuchar Mistrzów Polski 20-lecia Polsatu Sport był ostatnim turniejem, jaki odbył się przed startem nowego sezonu rozgrywek PlusLigi. Te zainaugurowane zostaną już w najbliższy piątek!
Wołosz znowu najlepsza
Pandemia koronawirusa nie przyniosła też zmiany układu sił na włoskich parkietach, gdzie w rywalizacji siatkarek ponownie bezkonkurencyjna okazała się drużyna Imoco Volley Conegliano. Zespół, którego kapitanem jest podstawowa rozgrywająca reprezentacji Polski, Joanna Wołosz, ponownie nie dał krajowym rywalom najmniejszych szans.
Wystarczy przypomnieć, że popularne „Pantery” w meczach ze Scandicci Magdaleny Stysiak i Busto Arsizio nie straciły nawet jednego seta, a tylko w jednej z sześciu rozegranych partii pozwoliły rywalkom na zdobycie więcej niż kilkunastu punktów. Nokaut, deklasacja, hegemonia!
Tym samym Joanna Wołosz i jej klubowe koleżanki obroniły trofeum wywalczone przed rokiem i rozpoczęły marsz po pięciokrotną koronę. W sezonie 2019/2020, w którym wygrywały też puchar kraju i Klubowe Mistrzostwa Świata, na przeszkodzie stanął koronawirus.
Teraz wszyscy mają nadzieję, że sezon uda dograć się do końca. Joannie Wołosz najbardziej powinno zależeć na triumfie w Lidze Mistrzyń CEV, bo już tylko tego trofeum brakuje jej w kolekcji.