W sobotę i niedzielę (26-27 września) rozegranych zostanie w sumie aż siedem meczów PlusLigi i TAURON Ligi, z czego przynajmniej dwa zapowiadają nam się szalenie interesująco i to właśnie im poświęcony będzie głównie ten wpis. Pamiętamy oczywiście również o dwóch poniedziałkowych starciach w żeńskiej lidze, ale im poświęcimy osobną notkę. Dziś pod naszą lupę bierzemy sobotnie starcie PGE Skry Bełchatów z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz niedzielną konfrontację Grupy Azoty Chemika Police z E.Leclerc Moya Radomką Radom.

PGE Skra Bełchatów vs ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (sobota, 14:45)
W przypadku pierwszej konfrontacji, absolutnego hitu 3. kolejki rozgrywek PlusLigi sprawa jest o tyle prostsza, że oba zespoły mają za sobą nie tylko po dwa mecze ligowe, ale też dwa spotkania w Superpucharze Mistrzów Polski 20-lecia Polsatu Sport, gdzie w wielkim finale obserwowaliśmy właśnie bezpośredni pojedynek bełchatowian z kędzierzynianami. Na tej podstawie można powiedzieć, że na starcie sezonu 2020/2021 w zdecydowanie lepszej dyspozycji znajdują się goście, czyli podopieczni Nikoli Grbić. Mowa o samej grze, ale widać to też w wynikach. Bełchatowianie męczyli się z Cuprum w Lubinie (3:1), a następnie przegrali z zespołem z Zawiercia już na własnym parkiecie (1:3). Michał Mieszko Gogol wciąż czeka na powrót amerykańskiego przyjmującego Taylora Sandera do pełni formy fizycznej i sportowej. Jest to o tyle istotne, że to właśnie ten zawodnik miał stworzyć zabójczy duet z Miladem Ebadipourem. Środkowy Mateusz Bieniek wchodzi już do gry na wyższych obrotach, ale wciąż nie jest to jeszcze ten „Bieniu”, który zachwycał nas przez lata w barwach… ZAKSY i w reprezentacji Polski. Generalnie, dzisiaj za żółto-czarnymi nie przemawia nic poza atutem własnego boiska. Toniutti i spółka wygrali wszystkie cztery mecze nowego sezonu. W Superpucharze Mistrzów pokonali 3:1 rzeszowian i bełchatowian, a w „Lidze Mistrzów Świata” nie dali szans Nysie i Będzinowi. Ok, to rywale, których czeka raczej gra o utrzymanie niż play-offy, więc wygrane 3:0 były obowiązkiem, ale wrażenie robił styl. Pierwszych puknęli na wyjeździe różnicą 27 małych oczek, drugich na luzie i bez żadnej spiny różnicą 17 małych oczek. Kończąc pomału, w bezpośrednim meczu PGE Skry z ZAKSĄ druga z tych ekip miała bardzo dużą przewagę w ofensywie. Nic nie wskazuje na to, żeby w tak krótkim czasie coś nagle miało mocno się poprawić w drużynie gospodarza i zepsuć u przyjezdnych, więc to ci drudzy są dosyć zdecydowanym faworytem. Na poniższym obrazku można zobaczyć statystyki pierwszego meczu, które mówią same za siebie. Powtórka, czyli wygrana gości w stosunku 3:1 wydaje nam się bardzo prawdopodobna. Spodziewamy się też lepszego występu Ebadipoura, co znajdzie odzwierciedlenie w naszych typach.

Grupa Azoty Chemik Police vs Radomka Radom (niedziela, 20:30)
W niedzielnym hicie TAURON Ligi nie spodziewamy się wielkich emocji. Naszym zdaniem bukmacherzy z jednej strony przeceniają niespodziewaną porażkę policzanek z DPD Legionovią w Legionowie (2:3) i siłę zespołu z Mazowsza, który rozpoczął od zdeklasowania siatkarek z Bydgoszczy (3:0). Zacznijmy od pierwszego aspektu. Chemik personalnie ma wciąż najmocniejszą paczkę w całej lidze (Brakocević, Salas, Kąkolewska, Grajber, Maj etc.). Brakuje może trochę szerokości składu na skrzydłach, ale na polskie rozgrywki wystarczy. Potencjał jest taki, że powinny dość szybko pokazać, że grają najlepszą siatkówkę w naszym kraju, jak przed rokiem. Czemu nie zrobiły tego na inaugurację? Koronawirus. Dwa tygodnie kwarantanny i treningów indywidualnych zrobiły swoje. Po kolejnym tygodniu zajęć, tym drugim, wszystko lub prawie wszystko powinno wrócić już do normy, a zawodniczki z Pomorza Zachodniego do formy, która pozwoli rozbić średniaka z aspiracjami na dołączenie do ścisłej czołówki. Za takiego bowiem uważamy radomianki pomimo zakontraktowania Katarzyny Skorupy na rozegranie oraz ściągnięciu dwóch Brazylijek i Amerykanki oraz kilku polskich siatkarek, które nieco wyhamowały z rozwojem lub mają najlepsze lata za sobą (Twardowska czy Łukasik i Durajczyk). Oceniając potencjał, naszym zdaniem wyraźnie odstają od Chemika, Developresu i ŁKS-u. U siebie mogą być groźne dla każdego, ale wątpimy, że na wyjazdach również. Zestawiając drużyny z Polic i Radomia w optymalnych składach, te pierwsze mają większą siłę rażenia na siatce i powinny mieć też przewagę w bloku. Dodajmy do tego atut własnego boiska, doświadczenie oraz zagranie i sprawa wydaje się jasna. Choć trzeba brać poprawkę na to, że na starcie sezonu 2020/2021 jest mnóstwo niespodzianek. Cztery ostatnie mecze Chemik z Radomką wygrywał 3:0 i różnicą około dwudziestu małych punktów. Jutro przyjezdne powinny zawiesić poprzeczkę wyżej, ale policzanki raczej ją przeskoczą, zwyciężając za komplet punktów (3:0/1) i różnicą kilkunastu oczek.
Siatkarskie typy na weekend 26-27 września
Prognozy: 7/10; 6/10; 8/10.
Fortuna zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/10/WKC/11-12/5565. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich. STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12. BEM Operations Limited zezwolenie z dnia 26 września 2018 r. nr PS4.6831.11.2017. BetFan zezwolenie z dnia 29 października 2018 r. nr PS4.6831.3.2018.