Niewielu się tego spodziewało, ale polscy siatkarze po raz kolejny udowodnili, że niemożliwe dla nich nie istnieje. Zawodnicy Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pomimo najgorszego z możliwych losowania fazy play-off awansowali do wielkiego finału tegorocznej edycji siatkarskiej Ligi Mistrzów! Podopieczni Nikoli Grbicia kropkę nad „i” postawili w środę na własnym parkiecie, gdzie po kolejnym złotym secie wyeliminowali Zenit Kazań Bartosza Bednorza! Siatkarska Liga Mistrzów na żywo w Internecie!
Finał Ligi Mistrzów: ZAKSA kontra Trentino
Droga Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle do SuperFinałów Ligi Mistrzów CEV w sezonie 2020/2021 nie była usłana różami. Stosunkowo łatwo było tylko w fazie grupowej, gdzie Toniutti i spółka rywalizowali z PGE Skra Bełchatów, Fenerbahce Stambuł oraz Lindemansem Aalst. Kędzierzynianie wygrali wszystkie mecze i zdobyli 17 z 18 możliwych do wywalczenia punktów. Jedyne oczko urwali im zawodnicy z Bełchatowa na własnym parkiecie.
Zwycięstwo w grupie z takim wynikiem oznaczało rozstawienie, więc teoretycznie łatwiejszą drogą do półfinału i potem finału. Tutaj los nie był jednak łaskawy dla aktualnych mistrzów Polski. W 1/4 finału przydzielił im bowiem Cucine Lube Civitanovę, głównego faworyta do zwycięstwa w najważniejszych rozgrywkach klubowych rozgrywanych pod egidą CEV. W półfinale z kolei miał czekać Zenit Kazań (lub żółto-czarni).
Wydawało się, że to koniec marzeń o podboju LM CEV w sezonie 2020/2021. Tymczasem kędzierzynianie zadziwili cały siatkarski świat zwyciężając we Włoszech 3:1!!! U siebie przegrali po ciężkim boju co prawda 0:3, ale mecze na szczęście są punktowane jak w lidze, więc oba zespoły miały na swoim koncie po trzy oczka, więc do wyłonienia półfinalisty potrzebny był „złoty set”. Tego udało się wygrać 17:15 po asie serwisowym Kaczmarka na Junatorenie!
Zenitu Kazań nikt już się nie bał, a eksperci portalu BetOnline przewidzieli awans ZAKSY po ciężkim boju z podopiecznymi Władimira Alekny. W wyjazdowej potyczce Toniutti i spółka wygrali 3;2, odwracają losy meczu ze stanu 0:2 i 22:24. W tym momencie stało się jasne, że kędzierzynianie są już tylko o mały krok od wielkiego finału.
Postawienie tego ostatniego kroku nie było jednak łatwe. Rewanżowe spotkanie układało się na 3:1 dla ZAKSY, ale Zenit za sprawą N’Gapetha i Michajłowa wyciągnął czwartą partię, w której przegrywał dwukrotnie trzema oczkami, zwyciężając po grze na przewagi 30:28. Podobnie było w wygranym przez Rosjan tie-breaku (20:18).
Tym samym finalistę musiał wyłonić „złoty set”. W tej wojnie nerwów lepiej spisali się siatkarze z Kędzierzyna-Koźla, którzy z przytupem zameldowali się w SuperFinałach, które odbędą się 1 maja we włoskiej Weronie. Tam rywalem ZAKSY będzie Trentino Itas. U pań zobaczymy finał marzeń, czyli konfrontację Imoco Volley Conegliano Joanny Wołosz z VakifBankiem Stambuł.